Badania przeprowadzone przez francuską organizację Comité National Routier (CNR) wykazały, że polscy przewoźnicy drogowi zajmują 1. miejsce w międzynarodowym transporcie. Badania CNR pokazują, że od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej flota pojazdów potroiła się, a jej wzrost nie został zahamowany nawet w wyniku kryzysu w 2008 r., przy średniej stopie rocznej wynoszącej 11,5% (w porównaniu z europejską 5,9%). Rok wcześniej polski transport drogowy osiągnął 1. miejsce w europejskim transporcie drogowym i od tego czasu nie opuścił go, osiągając 28% udziału w rynku. Praktycznie prawie 1/3 ciężarówek przekraczających granice UE ma polskie tablice rejestracyjne.
Obecnie w Polsce działa 80 tys. firm przewozowych, zatrudniających 230 tys. osób i osiągających obrót w wysokości 24,8 mld euro (dane z 2015 r.), 2-krotnie więcej niż w 2009 r. Pod względem natężenia ruchu, polski międzynarodowy transport drogowy osiągnał w 2015 r. poziom 156 mld t na km. Mimo wzrostu i dobrej pozycji w Europie, polski transport drogowy zaczyna również odczuwać problemy, takie jak wzrost kosztów i brak kierowców. Aby poradzić sobie z tym polscy przewoźnicy zatrudniają pracowników z Ukrainy, Rosji, Gruzji i z Kazachstanu.