Zelektryfikowana autostrada powstała na terenie landu Hesja. Rozwiązanie to ma zredukować emisję gazów cieplarnianych. Niemiecki system zasilania powstał w okolicach Frankfurtu nad Menem, na autostradzie między lotniskiem a parkiem przemysłowym. Urządzenia zaprojektowała firma Siemens, a ich montaż współfinansowały władze landu. Trasa eHighway ma na razie 10 km długości i jest przeznaczona dla samochodów ciężarowych. Elektryczna autostrada przypomina linię trolejbusową. Nad jednym z pasów rozciągnięte są kable, z których korzystać mogą samochody ciężarowe z zamontowanym na dachu kabiny pantografem, który łączy się z linią. Auta na zelektryfikowanym odcinku autostrady nie muszą w ogóle korzystać z silników spalinowych. Rozwiązanie planowane jest w miejscach dużego zintensyfikowania transportu ciężarowego, co pozwoliłoby znacznie obniżyć emisję spalin. Oprócz niemieckiej autostrady rozwiązanie to jest testowane także w Szwecji. Auta napędzane prądem mogą jechać z prędkością 90 km/h. Rozwiązanie to oprócz ograniczenia spalin daje spore oszczędności firmom transportowym. Według wyliczeń firmy Siemens oszczędności na dystansie 100 tys. km mogą sięgać 20 tys. euro na jednej ciężarówce.