Wielkość floty promowej na Bałtyku pod względem liczby jednostek od kilku lat jest ustabilizowana i wynosi ok. 120 promów ro-pax, cruise-ro-ro i high-speed. Należy jednak podkreślić, że ze względu na sytuację pandemiczną część promów, tych eksploatowanych na rynkach o dużej turystyce promowej, czasowo jest wycofywana z eksploatacji w okresach styczeń-maj oraz październik-grudzień.
W 2021 r. na rynku bałtyckim zanotowano zmiany w obsadach tonażowych niektórych linii oraz zwiększoną aktywność armatorów w poszukiwaniu możliwości zatrudnienia statków. Również na polskim rynku widać wzrosty we wszystkich kategoriach. Przewozy pasażerskie zwiększyły się o 16% i są niższe tylko o 50 tys. w porównaniu z okresem przed epidemią. Przewozy towarowe w 2020 r. spadły nieznacznie, zaś w ubiegłym roku przekroczyły poziom z 2019 r. Znaczący wzrost widoczny jest na połączeniu do Ystad. W 2021 r. operatorzy na tym szlaku przewieźli 245 829 samochodów ciężarowych, co daje skok o17%, oraz 10 640 trailerów – wzrost o 4%. Na drugim połączeniu do Trelleborga przetransportowano łącznie 261 132 samochody ciężarowe (+2%) oraz 15 766 trailerów (+29%).
Analizując dostępne dane dla aktywności promowej – część operatorów albo nie udostępnia danych albo publikuje je w późniejszych terminach – można stwierdzić, że rynek wykazuje pozytywne trendy. Na wodach południowego Bałtyku widoczny jest ponowny wzrost ruchu pasażerskiego, co jest wynikiem znoszenia restrykcji przez kraje regionu, jak również poziomu zaszczepienia społeczeństw. Na rynkach wschodniego Bałtyku na mniejsze obroty wpłynęły przede wszystkim surowe restrykcje utrzymywane dotąd przez rząd Finlandii. Obroty towarowe wykazują wyraźne wzrosty, bo serwisy promowe są podstawowym elementem łańcuchów dostaw między kontynentalną Europą a Skandynawia, co widoczne jest w połączeniach na Środkowym i Zachodnim Bałtyku. Więcej informacji w „Namiarach na Morze i Handel” 4/2022.