Po ponad 2 latach zastoju spowodowanego pandemią COVID-19 branża żeglugi wycieczkowej wraca do formy i odbudowuje swój potencjał. Świadczą o tym dobre wyniki I kwartału br., wzrost liczby bukingów oraz nowe jednostki wprowadzane do eksploatacji.
– Wyniki zysku za I kwartał przebiły oczekiwania branży, były bardzo zachęcające, zwłaszcza w świetle niepowodzeń IV kwartału ub.r. i rozczarowujących przewidywań, które poważnie wystraszyły rynek. Dodatkowo zachęcające jest tempo wzrostu obłożenia oferowanych rejsów – podkreśla C. Patrick Scholes, analityk Truist Securities.
W efekcie na przełomie kwietnia i maja br. stocznie włoskiego koncernu Fincantieri przekazały armatorom dwa pierwsze cruisery, których dostawę zaplanowano na 2023 r. Odbiorcami są mniejsi operatorzy, specjalizujący się w bardziej luksusowym segmencie żeglugi wycieczkowej. Pierwszym z nich była Visa, która powstała w stoczni Sestri Ponente niedaleko Genui, dla Norwegian Cruise Line Holdings. Pływać będzie jednak w barach spółki córki Oceania Cruises. Jednostka ma pojemność 67 tys.t brutto i zabiera na pokład 1,2 tys. pasażerów oraz 800 członków załogi,
Vista sezon letni spędzi nad Morzem Śródziemnym. Następnie przeniesie się do Kanady, po czym wyruszy na południe na serię zimowych tras po Karaibach, Meksyku i Ameryce Środkowej. To pierwszy z trzech statków, które Fincantieri dostarczy Norwegian Cruise Line Holdings w tym roku.
Z kolei stocznia Fincantieri w Ankonie dostarczyła jednostkę Viking Saturn, 10. statek wycieczkowy zbudowany dla armatora Viking w klasie, która została zwodowana w 2015 r. Każdy z nich ma pojemność 47,8 tys. t brutto i zapewnia miejsca dla 930 pasażerów. Viking Saturn swój inauguracyjny sezon spędzi na trasie między Nowym Jorkiem a Reykjavíkiem na Islandii oraz między Reykjavíkiem a Bergen w Norwegii.
Docelowo Fincantieri ma dostarczyć w 2023 r. sześć nowych wycieczkowców. Włoski koncern planuje również dostawę pięciu cruiserów rocznie w okresie 2024-2027.