Grupa zrzeszająca europejskich producentów etanolu ePURE stara się przynajmniej częściowo unieważnić rozporządzenie FuelEU Maritime, twierdząc, że w niewłaściwy sposób odnosi się ono do biopaliw w żegludze, takich jak etanol odnawialny. W pozwie złożonym w styczniu br. do Sądu Unii Europejskiej grupa przekonuje, że przepisy morskie, które mają wejść w życie w 2025 r., nie odzwierciedlają właściwie unijnej dyrektywy w sprawie energii odnawialnej i zagrożą wysiłkom UE w zakresie biopaliw.
Wysiłki mające na celu rozszerzenie przepisów FuelEU na przemysł morski i lotniczy były długą i zaciętą batalią, która zakończyła się ostatecznym osiągnięciem porozumienia politycznego w marcu 2023 r. Przyjęte regulacje mają cel w postaci redukcji emisji gazów cieplarnianych w żegludze od 2025 r. Jednak zdaniem producentów zabrakło tam zapisów o korzyściach płynących z ekopaliw pochodzenia roślinnego i w związku z tym naruszono kilka kluczowych procedur legislacyjnych UE.
– Niejednolite podejście UE do etanolu odnawialnego pochodzenia roślinnego, potwierdzające jego zrównoważony charakter i znaczenie w dyrektywie w sprawie energii odnawialnej, ale spychające go na dalszy plan w dyrektywach FuelEU Maritime i RefuelEU Aviation jest czymś więcej niż tylko dyskryminacją. Zagraża to również zdolności UE do osiągnięcia ambitnych celów w zakresie dekarbonizacji – powiedział David Carpintero, dyrektor generalny ePURE, europejskiego stowarzyszenie odnawialnego etanolu.
Zdaniem producentów, jeśli rozporządzenie FuelEU Maritime zostanie przyjęte w dotychczasowym brzmieniu, UE zniechęci firmy do krajowej produkcji paliw odnawialnych.