Offshore wind pod znakiem zapytania

Fot. O. J. Bratland / ©Equinor

Spółka Equinor ogłosiła, że ​​wycofuje się z kluczowych rynków wschodzących w sektorze wiatrowym na morzu. Po zamknięciu biura w Wietnamie firma anuluje wszystkie projekty wiatrowe na morzu w Portugalii i Hiszpanii. Jako przyczynę swojej decyzji Norwegowie podali wysokie stopy procentowe, inflację zwiększająca koszty sprzętu i budowy oraz opóźnienia w łańcuchu dostaw komponentów dla energetyki wiatrowej.

Jednak jak podkreślił Paal Eitrheim, szef ds. odnawialnych źródeł energii w Equinor, firma nie zmieniła swoich ogólnych celów w zakresie zielonej energii, a odnawialne źródła energii na lądzie, takie jak energia słoneczna i wiatr, wydają się obecnie bardziej atrakcyjne z punktu widzenia kosztów. Zasugerował również, że koncern może się wycofać także z innych projektów wiatrowych na morzu.

Zdecydowana większość przychodów Equinora cały czas pochodzi z ropy naftowej i gazu. Ostatnio firma ogłosiła, że zamierza inwestować w norweski sektor naftowy na morzu 6,7 mld USD rocznie do 2035 r.

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONAMIARY Newsletter #284
Poprzedni artykułStabilny wzrost morskiej energetyki wiatrowej
Następny artykułPort zrównoważonego rozwoju