Alternatywne LNG

Fot. Freepik

Odnotowujemy duży wzrost liczby statków zasilanych LNG, a także ciągłe w nowe jednostki w napędem gazowym – informuje organizacja SEA-LNG. Według jej przedstawicieli ​​statki zasilane LNG stanowią obecnie ponad 2% światowej floty żeglugowej, a po dostarczeniu bieżącego portfela zamówień liczba ta podwoi się do 4%.

Liczba statków zasilanych LNG wzrosła z 21 w 2010 r., do 590 eksploatowanych obecnie na całym świecie. SEA-LNG zauważa, że ​​obejmuje to m.in. największe kontenerowce. Przy zamówieniu kolejnych 564 statków łączna liczba jednostek napędzanych LNG w eksploatacji wyniesie 1154 do końca 2028 r.

Jednym z najsilniejszych segmentów wzrostu są statki do przewozu LNG, których pływa 772, a zamówionych jest kolejnych 341. Silny globalny popyt na LNG i planowany wzrost eksportu z USA oraz ogromna ekspansja produkcji Kataru napędzają zamówienia nowych statków.

Rośnie również liczba miejsc umożliwiających bunkrowanie LNG. Obecnie jest to 185 portów, a w przyszłym roku zostanie dodanych kolejnych 50. Ponadto liczba bunkierek gazowych wzrosła z jednej w 2010 r. do 60 obecnie eksploatowanych, a kolejne 13 jest w trakcie budowy.

– To satysfakcjonujące, że LNG w końcu zyskuje uznanie wśród tak wielu armatorów. Zawsze mówiliśmy, że do osiągnięcia celów redukcji emisji w 2050 r. wymagane będzie użytkowanie LNG – mówi Peter Keller, prezes SEA-LNG.

Krytycy wskazują jednak na emisję metanu z eksploatacji LNG, co według ekologów jest o wiele bardziej szkodliwe dla środowiska niż emisja CO2, ponieważ rozproszenie zajmuje dużo czasu. SEA-LNG twierdzi jednak, że LNG ma praktycznie zerową emisję SOx i cząstek stałych oraz zapewnia do 95% redukcji emisji NOx i do 23% redukcji emisji gazów cieplarnianych.

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONAMIARY Newsletter #287
Poprzedni artykułBałtyckie Top 10
Następny artykułMorskie cyberbezpieczeństwo