Mærsk Tankers postanowił wykorzystać technologię żaglową w zarządzanej przez siebie flocie. Armator przyznał kontrakt firmie Bound4blue na zainstalowanie łącznie 20 żagli ssących na pięciu statkach: Maersk Tacoma, Maersk Tampa, Maersk Tangier, Maersk Teesport (każdy o nośności 49,8 tys. t) i Maersk Tokyo, o nośności 44 tys. t.
– Wdrażając w naszej flocie systemy napędu wspomaganego wiatrem na dużą skalę, umożliwiamy naszym klientom osiągnięcie celów zrównoważonego rozwoju, a jednocześnie realizujemy cele FuelEU Maritime i unijnego systemu handlu emisjami – powiedział Claus Grønborg, dyrektor ds. inwestycji w Mærsk Tankers.
Każdy z żagli ssących będzie miał 26 m wysokości. Technologia ta działa poprzez przeciąganie powietrza po aerodynamicznej powierzchni żagli w celu generowania siły nośnej i napędowej. Urządzenia zostaną zainstalowane w latach 2025 – 2026, a w trakcie eksploatacji armator spodziewa się znaczącej redukcji zużycia paliwa i emisji CO2. Mærsk Tankers eksploatuje obecnie ponad 240 tankowców i gazowców.