– Rozwój polskiego sektora energetyki wiatrowej na morzu jest niezwykle istotny nie tylko z punktu widzenia zapewnienia odpowiedniego udziału zielonej energii w miksie energetycznym Polski, ale również buduje kompetencje, które mogą być wykorzystywane w różnych sektorach gospodarki, zarówno w Polsce, jak i w całej Europie – stwierdził Arkadiusz Ratajczak, radca prawny w zespole zrównoważonego rozwoju i transformacji energetycznej w Baker McKenzie.

Według szacunków ekspertów do 2050 r. moc zainstalowanych turbin wiatrowych na wodach Bałtyku ma osiągnąć poziom nawet 93 GW. Wraz ze zwiększającym się wykorzystywaniem odnawialnych źródeł energii (OZE) rośnie zainteresowanie potencjałem energetyki wiatrowej na Morzu Bałtyckim. Stwarza to szanse dla Polski, której inwestycje w morską energetykę wiatrową nie tylko pomogą ograniczyć emisje szkodliwych substancji, ale też mogą umożliwić rozwój branży OZE i MEW. Polska chce zainstalować do 2040 r., w ramach I i II fazy realizacji projektów, co najmniej 18 GW mocy. Dla porównania, całkowita moc krajowych elektrowni to ponad 40 GW. W jej rozwoju pomoże rosnące zaangażowanie zarówno krajowych spółek (m.in. Enea, PKN Orlen, PGE Baltica, Polenergia, Tauron), jak i zagranicznych koncernów (np. Ørsted, Equinor, RWE czy Vattenfall). Z kolei z raportu „Potencjał Morskiej Energetyki Wiatrowej w Polsce”, przygotowanego przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, wynika, że w ramach III fazy można osiągnąć dodatkowe 15 GW, zaś łączna moc morskiej energetyki wiatrowej na polskich obszarach Bałtyku może sięgnąć 33 GW.


Dostęp do dalszej treści jest ograniczony tylko dla prenumeratorów. Zaloguj się lub zarejstruj przy użyciu kodu zaproszenia, który otrzymałeś/otrzymasz wraz z prenumeratą.

Mam już konto
   
Nie mam konta
*Pole wymagane
PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONamiary na Morze i Handel 21/2024
Poprzedni artykułNamiary na Morze i Handel nr 22/2024
Następny artykułKrojenie podmorskiego tortu