Armatorzy z Holandii i Szwecji oczekują zmian w unijnym pakiecie w Fit for 55. Domagają się odejścia od systemu naliczania kar za emisje od tonażu jednostek oraz opóźnienia wprowadzania opłat dla pozostałych typów statków, np. obsługujących sektor offshore wind. Zaapelowali o to w liście otwartym do europarlamentarzystów oraz Komisji Europejskiej, przygotowanym wspólne z organizacją Transport&Environment.
Właściciele statków uważają, że kary za emisje powinny być związane z poziomem emitowanego CO2, a nie z tonażem statku, jak jest obecnie. Wskazują, że nieobjęte karami jednostki, w tym te o nośności poniżej 5 tys. t, wypuszczają do atmosfery aż 25,7 mln t CO2. Ponadto chcą, aby statki specjalne, np. pracujące na rzecz offshore wind lub platform wiertniczych, miały dłuższy okres przejściowy, w którym będą zwolnione z opłat za emisje. Argumentują, że system MRV UE (monitorowania, raportowania i weryfikowania emisji) bada zanieczyszczania na trasie z portu do portu, a statki obsługujące offshore wind wymykają się tym sztywnym ramom.
Jednocześnie armatorzy apelują, aby środki pochodzące z kar za emisje były przekazywane na badania nad nowymi paliwami. Branża postuluje powołanie przez Unię Europejską konkretnego mechanizmu finansowego w tym zakresie.