Wzrost światowej floty kontenerowej spowoduje, że w 2023 r. liczba dostępnych statków będzie większa niż zapotrzebowanie na przewozy kontenerowe – uważa Rolf Habben-Jansen, prezes Hapag-Lloyd. Jego deklaracja zbiegła się z prezentacją wyników armatora za I półrocze 2022 r. Zysk Hapag-Lloyd za ten okres był 3-krotnie wyższy niż ub.r. Jednak zagrożeniem dla utrzymania tempa wzrostu są malejące stawki i niekorzystny wpływ wojny, pandemii oraz kongestii.
Według danych zaprezentowanych przez prezesa Hapag-Lloyd, prognozowany wzrost zainteresowania przewozami kontenerowymi w 2023 r. wyniesie tylko 3%, podczas gdy dostępna flota urośnie aż o 7% względem stanu z br. – W ciągu najbliższych 24 miesięcy wyraźnie widzimy, że wzrost podaży będzie przewyższał wzrost popytu – powiedział R. Habben-Jansen.
Opinię R. Habben-Jansen o spadku popytu potwierdzają dane z największych portów kontenerowych w Europie za I półrocze 2022 r. W ciągu 6 miesięcy br. w Rotterdamie przeładowano 7,3 mln TEU, co stanowi spadek o 6,2% względem analogicznego okresu ub.r. Do portu zawinęło również o 5,5% statków mniej r/r. W Antwerpii-Brugii przeładunki w I półroczu wyniosły 6,8 mln TEU, co oznacza s spadek o 6,2% r/r. Jedynie Hamburg przeładował w tym czasie o 3,1% więcej niż rok wcześniej.