Szwedzka firma energetyczna Vattenfall ogłosiła, że ze względu na rosnące koszty zdecydowała się odłożyć realizacje projektu Norfolk Boreas w Wielkiej Brytanii, twierdząc, że rynek offshore wind jest obecnie „wymagający”. Farma miał powstać ok. 30 Mm od południowo-wschodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii. Jej moc miała wynieść 1,4 GW, a pierwszy prąd miał popłynąć w 2027 r. W strefie tej miały powstać łącznie 3 farmy wiatrowe, o łącznej mocy 3,6 GW. Ostatnio jednak firma odnotowała wzrost kosztów na poziomie 40%, co znacząco wpływa na przyszłą rentowność projektu.
– Wyższa inflacja i koszty kapitałowe wpływają na cały sektor energetyczny, a sytuacja geopolityczna sprawia, że morska energetyka wiatrowa i jej łańcuch dostaw są szczególnie narażone na problemy – powiedziała Anna Borg, prezes Vattenfall
Vattenfall otrzymał pozwolenie na budowę w grudniu 2021 r. Firma podpisała też umowy o współpracy z Siemens Energy i Aker Solutions. Decyzja o zawieszeniu projektu rodzi szersze pytania dotyczące realizacji tego typu przedsięwzięć w Wielkiej Brytanii. Londyn planuje osiągnąć z offshore wind moc rzędu 50 GW. Obecnie jest to ok. 14 GW. Projekt Boreas był postrzegany jako jeden z najbardziej zaawansowanych projektów w wyspach brytyjskich. A. Borg stwierdziła jednak, że zdaniem firmy, Wielka Brytania nie ma obecnie „środowiska inwestycyjnego potrzebnego do osiągnięcia celów związanych z morską energią wiatrową”. Firma liczy jednak, że w najbliższym czasie ceny mogą ulec poprawie, aby umożliwić kontynuację projektów.