USA przyjęły nowe, rygorystyczne sankcje na irańską ropę naftową. To efekt ataku rakietowego Iranu na Izrael, do którego doszło 13 kwietnia br. Poprzednie sankcje wymierzone były w irańskie statki i eksporterów. Nowe przepisy obejmują też zagraniczne rafinerie kupujące ropę (chodzi tutaj głównie o Chiny) oraz zagraniczne banki, armatorów i porty morskie, które umożliwiają handel. Unia Europejska rozważa wprowadzenie własnego nowego pakietu sankcji.
Statki przyłapane na przeładunku irańskiej ropy mogą mieć zakaz wstępu do amerykańskich portów na 2 lata, co może stanowić potencjalny środek odstraszający dla operatorów, którzy chcieliby zawijać do Ameryki Północnej. Odrębna klauzula rozszerzyłaby sankcje finansowe na chińskie banki ułatwiające irański handel ropą, nawet w przypadku transakcji przeprowadzanych poza systemem finansowym USA. Ocena każdej instytucji finansowej byłaby dokonywana corocznie i miałaby charakter ograniczony w czasie.
Biorąc pod uwagę stosunkowo liberalne tendencje w zakresie egzekwowania różnego rodzaju sankcji, niezależne chińskie rafinerie w dalszym ciągu planują kontynuować zakupy irańskiej ropy. Rafinerie w Shandong są dużymi odbiorcami irańskiego surowca, który jest importowany jako malezyjska ropa.