Zamówienia na nowe kontenerowce, po niewielkiej przerwie pod koniec 2023 r., ponownie gwałtownie rosną, a ich wolumen osiągnął trzeci najwyższy poziom od 2008 r. – wynika z danych BIMCO. Od początku 2021 r. sektor zamówił 10,47 mln TEU nowej pojemności, co oznacza wzrost pojemności floty o 44%.
Jak podkreśla Niels Rasmusen, główny analityk ds. żeglugi w BIMCO, 1,59 mln TEU pojemności zakontraktowanych do tej pory w 2024 r. jest trzecią najwyższą wartością od 2008 r., przekroczoną jedynie przez pierwsze 7 miesięcy 2021 r. i 2022 r. W połączeniu z 8,86 mln TEU zamówionych w latach 2021–2023, przekroczony został poprzedni rekord kontraktowy wynoszący 8,31 mln TEU, zamówionych w latach 2004–2007. A do końca 2024 r. pozostało jeszcze kilka miesięcy.
– Oczekuje się, że flota wzrośnie o co najmniej 12% przed końcem dekady, co odpowiada średniej rocznej stopie wzrostu wynoszącej 2,4%. Wzrost wolumenu ładunków może dorównać temu tempu, jednak istnieje niebezpieczeństwo wyraźnej nadpodaży, jeśli wzrost floty zakończy się na wyższym poziomie, a kryzys na Morzu Czerwonym zakończy się. Wtedy popyt na statki znacząco spadnie – zaznacza N. Rasmussen.
Z drugiej strony recykling statków jest ostatnio na bardzo niskim poziomie. Od 2021 r. na złom trafiło tylko 150 jednostek kontenerowych o łącznej pojemności zaledwie 240 tys. TEU. W nadchodzących latach trend ten może jednak wzrosnąć i osiągnąć poziom 10% pojemności i 20% statków, które mają dziś ponad 20 lat. Obecnie, według BIMCO, średni wiek kontenerowców wzrósł z 13 lat (na początku 2021 r.) do 13,9 roku.