Kontenerowe Morze Czarne

Fot. Adobe Stock

Czarnomorskie terminale kontenerowe w Bułgarii, Rumunii i Ukrainie obsłużyły w 1 313 392 TEU w 2024 r., wliczając w to puste kontenery i transhipment – wynika z raportu firmy Informall BG. Oznacza to wzrost w porównaniu do poprzedniego roku o 12%, kiedy obsłużono 1 015 563 TEU. Najwyższy wzrost obrotów zanotował Ukraina, bo wyniósł on aż 78%.

Ukraińskie porty obsłużyły więc 86,7 tys. TEU, podczas gdy rok wcześniej było to 48,7 tys. TEU. Liderem pozostaje Rumunia z obrotami na poziomie 695,7 tys. TEU i wzrostem 9,49%, wyprzedzając Bułgarię z wynikiem 233 tys. TEU i wzrostem 4,51%.

Trzy największe terminale kontenerowe w tych krajach to Konstanca, Warna i Burgas. Głównymi armatorami w regionie Morza Czarnego były firmy: Mærsk, MSC i CMA CGM, a ich łączny udział w rynku wyniósł ponad 60% w ostatnich latach.

Jeśli chodzi o inne kraje Morza Czarnego, np. Rosję, obroty kontenerowe w Noworosyjsku wzrosły o 8% do 773 000 TEU. Ok. 40% tego wolumenu zostało przetransportowane przez MSC i tureckich przewoźników na Morzu Czarnym, podczas gdy pozostałe 60% zostało przewiezione przez lokalnych przewoźników w Rosji. Z kolei całkowity wolumen Gruzji w 2024 r. osiągnął 636 tys. TEU.

Prognoza wzrostu obrotu kontenerowego w regionie Morza Czarnego na 2025 r. pokazuje, że wzrost wyniesie 8–10% i przekroczy 3,2 mln TEU w 2025 r. Głównym motorem tego wzrostu będzie dalsza odbudowa i rozbudowa bezpośredniego połączenia kontenerowego z portami ukraińskimi.

PRZEZPiotr Frankowski
ŹRÓDŁONAMIARY Newsletter #299
Poprzedni artykułPanama sprawdza terminale
Następny artykułPodróż z żaglami